Padło pytanie o srogą zimę. "Na 100 procent"
Aż 44 procent badanych jest przekonanych, że najbliższa zima nie będzie sroga - wynika z najnowszego badania dla Wirtualnej Polski. - Pożyjemy, zobaczymy - śmieją się przedsiębiorcy z Zakopanego. - Dla turystów sroga zima to atrakcja - dodają.
Tegoroczna jesień rozpieszczała nas temperaturami. Wrzesień był bardzo ciepły i słoneczny. Październik również nie dokuczał nam zimnem i deszczem. Aura zmieniła się dopiero w listopadzie.
Wirtualna Polska za pomocą Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna zapytała Polaków, "czy po tegorocznej ciepłej jesieni czeka nas sroga zima i siarczysty mróz".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Idealny kierunek na jesień i zimę. Na miejscu, jak w raju
Aż 44 procent ankietowanych odpowiedziało, że "nie". Odpowiedzi "raczej nie" udzieliło 37 proc., a "zdecydowanie nie" 7 proc.
Przeciwnego zdania było tylko 22 proc. badanych. 5 proc. wybrało odpowiedź "zdecydowanie tak", a 17 proc. "raczej tak". "Trudno powiedzieć" odpowiedziała 1/3 biorących udział w badaniu.
W górach radość dla turystów
Zapytaliśmy w Zakopanem, jaki wpływ ma pogoda na turystów. Zdaniem lokalnych przedsiębiorców oferujących noclegi "dla wielu sroga zima to atrakcja".
- Fajnie to wygląda, jak się wyjdzie z ciepłą kawą na taras. Dla turystów śnieg to frajda. A u nas go nigdy nie brakuje. Do Zakopanego na 100 procent dotrą opady śniegu i zostaną nawet do kwietnia. U nas na brak zimy nie można narzekać - mówi Katarzyna z Apartamentów i Pokoi Przytulia.
- Ale ludzie i tak przyjadą, bez względu na pogodę. Święta i Sylwestra mamy już całe zajęte - dodaje.
- Te 44 procent to chyba jacyś meteorolodzy - śmieje się z kolei Marcin z Pokoi Gościnnych Pod Gubałówką. - Ciężko w sumie określić, jaka będzie zima. U nas jeszcze mamy wolne miejsca zarówno na święta, jak i sylwestra. Może jak będą dokładniejsze prognozy, to rezerwacji będzie znacznie więcej - mówi.
Katarzyna podsumowuje, że właścicieli noclegów sroga zima specjalnie nie cieszy. - A to dlatego, że mamy więcej pracy. O 6 rano trzeba wszystko odśnieżać. Jak po ulicy przejedzie pług, to znowu wszystko ląduje na naszym chodniku, a potem straż miejska mandaty wlepia - kończy.