40 dni protestowali w Sejmie. ZUS poinformował niepełnosprawnych, ile wywalczyli

O tyle wzrosła renta socjalna. W przesyłanych pismach ZUS informuje, że wszczyna postępowanie z urzędu i ponownie nalicza wysokość świadczenia. To efekt ustawy opracowanej jeszcze w trakcie protestu, w maju tego roku. Podwyżka renty socjalnej wynosi 164,77 zł.

- Może to mało, ale i tak było warto protestować. Chcieliśmy 500 złotych, ale cóż. Pięćdziesiąt czy choćby sto złotych dodatkowo, to dla nas opiekunów osób niepełnosprawnych ważne kwoty - mówi WP Iwona Hartwich, jedna z liderek protestu, matka niepełnosprawnego Jakuba. Tę dwójkę poznała cała Polska podczas relacji z protestu w Sejmie.

- Jeszcze miesiąc przed naszym protestem w Sejmie minister Rafalska na nasze pismo w sprawie zrównania rent socjalnych odpowiedziała "nie są prowadzone w tym kierunku żadne prace". Bardzo się cieszę, że podczas 40-dniowego protestu odrobinę pomogliśmy - dodaje Hartwich. Na Facebooku zasypują ją podziękowania od osób, które już otrzymały pieniądze.

Protest osób i opiekunów niepełnosprawnych w Sejmie trwał od 18 kwietnia do 27 maja. Udało im się wywalczyć podwyżkę świadczenia pielęgnacyjnego dla rodziców do kwoty minimalnej krajowej, zrównanie renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS dla dorosłych osób z niepełnosprawnością. W momencie zakończenia protestu rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska zapewniła, że zaprasza uczestników protestu do dalszych prac i działań na rzecz poprawy statusu niepełnosprawnych. Jak powiedziała WP Hartwich, żadne kolejne spotkania z jej środowiskiem już się nie odbyły. Nie kończy to jednak działań uczestników protestu.

Niepełnosprawny Jakub Hartwich został liderem listy wyborczej Koalicji Obywatelskiej w Toruniu. Z kolei Aneta Rzepka, jedna z protestujących matek kandyduje do Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego z listy Koalicji Obywatelskiej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl