Organizowana po raz 168. impreza zakończyła się po 16 dniach w niedzielę w stolicy Bawarii.
Niemieccy i zagraniczni piwosze wypili podczas Oktoberfest 4,8 mln litrów piwa - o 20% mniej niż w ubiegłym roku. Uczestnicy święta zjedli też znacznie mniej kurczaków, kiełbasek i golonek. Obroty placówek gastronomicznych w stosunku do ubiegłego roku były mniejsze o 30%.
Nadburmistrz Monachium - Christian Ude powiedział, że decyzja o zorganizowaniu tegorocznej imprezy była jedną z najtrudniejszych w jego kadencji. Po wrześniowych atakach terrorystycznych w USA władze miasta rozważały odwołanie Oktoberfest. Skończyło się jednak na podjęciu nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa na terenie imprezy, jakiej strzegło ponad 400 policjantów.
Siły porządkowe interweniowały w 1400 przypadkach, zatrzymując 400 awanturujących się piwoszy. Ponad 600 osób, które straciły umiar w raczeniu się piwem, odwieziono do placówek Czerwonego Krzyża, gdzie trzeźwiały pod fachową opieką lekarzy.
Ponad 80 browarów i innych placówek gastronomicznych oferowało spragnionym piwoszom prawie 150 tys. miejsc w wielkich firmowych namiotach lub mniejszych ogródkach piwnych. (mon)
