39-latek utonął w Wiśle. Jego ciało znalazła matka

Policjanci ze Strumienia wyjaśniają okoliczności śmierci 39-letniego wędkarza, którego ciało dziś przed południem znaleziono w Wiśle.

Mężczyzna w piątek przyjechał do Strumienia łowić ryby. Miał tam spędzić weekend i wrócić w niedzielę. Jednak dziś rano jego matka, zaniepokojona faktem, że syn wbrew zapewnieniom nie wrócił do domu, postanowiła go odszukać.

Kobieta, znając miejsce łowiska, gdzie przebywać miał jej syn, udała się nad rzekę. Tam, w rejonie ul. Brodeckiego, natrafiła na ciało 39-latka. Zwłoki znajdowały się w wodzie, w małej odległości od brzegu.

Na miejsce skierowano służby ratunkowe, a lekarz stwierdził zgon mężczyzny. Teraz miejscowi policjanci ustalają okoliczności śmierci 39-latka.