30 ofiar zamieszek w więzieniach
Członkowie rywalizujących gangów przewodzili gwałtownym zamieszkom, jakie wybuchły w poniedziałek w czterech gwatemalskich więzieniach. Śmierć poniosło ponad 30 osób, kilkadziesiąt zostało rannych.
Najwięcej ofiar śmiertelnych - osiemnaście - odnotowano w zakładzie karnym El Hoyon w Esquintli, znajdującej się ok. 50 km na południe od stolicy.
Gangsterzy z bandy Mara Salvatrucha otworzyli tam ogień do swych rywali z szajki MS-18, rzucali granatami, atakowali nożami.
Broń przemycili goście więzienni. Dopóki nie zbudujemy więzień o podwyższonym stopniu bezpieczeństwa, dopóty podobne problemy będą występować - ocenił Ariel Guerrero, dyrektor zakładu karnego El Hoyon, w którym doszło do najkrwawszej łaźni.
Jego zdaniem, jednoczesne zajścia w kilku naraz więzieniach są dziś możliwe, m.in. dzięki łączności komórkowej.