Trzylatka trafiła do szpitala z poparzeniami drugiego stopnia. Ktoś wylał na nią gorącą ciecz

W czwartek doszło do groźnego wypadku. Poparzona została trzylatka z powiatu konińskiego. Dziewczynka śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego została przetransportowana do szpitala.

Trzylatka w szpitalu. Jest oparzona
Trzylatka w szpitalu. Jest oparzona
Źródło zdjęć: © East News | JAN GRACZYNSKI
Sylwia Bagińska

Informacje w tej sprawie przekazał serwis OSTROW24.tv. Dziewczynka ma poparzone 20 proc. ciała. Z relacji lokalnego serwisu wynika, że na dziecko rozlano gorącą ciecz. Miała to zrobić osoba z rodziny w podeszłym wieku.

U trzylatki potwierdzono poparzenie klatki piersiowej oraz ręki.

Śmigłowiec LPR w akcji

Na miejsce zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dziewczynka trafiła do ostrowskiego szpitala.

Serwis twojostrow.pl potwierdził, że do zdarzenia doszło w czwartek na terenie powiatu konińskiego.

U dziewczynki zdiagnozowano poparzenia drugiego stopnia.

Zobacz też: Krzyż powinien zniknąć z Sejmu? Poseł Lewicy zaskakująco

Pierwsza pomoc w przypadku oparzeń

Przypomnijmy, że oparzenie może stanowić zagrożenie życia. Jest szczególnie niebezpieczne dla małych dzieci. Dlatego tak ważne jest, aby znać zasady pierwszej pomocy w przypadku oparzenia.

Pierwszą zasadą dotyczącą wszystkich rodzajów oparzeń jest upewnienie się, że zagrożenia już nie ma. Dopiero wtedy można przejść do udzielenia pomocy. Należy jak najszybciej powiadomić służby ratunkowe.

Oparzone miejsce koniecznie należy schłodzić. Przez 15-20 minut trzeba je polewać chłodną wodą. Następnie uszkodzoną tkankę należy zabezpieczyć sterylnym opatrunkiem. Zakazane jest stosowanie maści i leków. Nie wolno ściągać ubrania, które przylega do skóry.

Warto zaznaczyć, że lekkie oparzenia nie wymagają wizyt u lekarza. W innych przypadkach konieczna jest pomoc specjalisty.

Z kolei w przypadku oparzenia chemicznego zranione miejsce trzeba polewać wodą przez 30 minut (wyjątkiem jest oparzenie tlenkiem wapna). Gdy mamy do czynienia z oparzeniem elektrycznym, należy upewnić się, że odcięte jest źródło prądu. Dopiero wtedy można zbliżyć się do poszkodowanego i rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową. Należy jak najszybciej wezwać karetkę.

Źródło: OSTROW24.tv, twojostrow.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
ostrówoparzeniedziecko
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)