Wlk. Brytania. Mężczyzna rażony piorunem podczas gry na PlayStation
Aidan Rowan siedział na kanapie w swoim domu w Oxfordshire. Grał na PlayStation w grę "Stray", w której kontroluje się kota zagubionego podczas burzy. Wtedy uderzył w niego piorun.
Do zdarzenia doszło w zeszły poniedziałek wieczorem. 33-letni Aidan Rowan siedział na kanapie w domu i grał w grę, w której kontroluje się kota zagubionego podczas burzy. Nagle usłyszał głośny trzask. Następnie poczuł, że stał się bardzo ciężki i przewrócił się. Jak się okazało, do jego domu wpadł piorun.
Mąż Aidana, 32-letni Aaron natychmiast przybył mu z pomocą. Zawiózł go do szpitala około godziny 22:30.
Aidan: czułem się bardzo zdezorientowany
- Rozległ się bardzo głośny grzmot. Miałem uczucie ciężkości na całym ciele, a następnie poczułem piekący żar w prawym ramieniu, gdzie teraz są oparzenia. Powrót do zmysłów zajął mi około minuty. Czułem się bardzo, bardzo zdezorientowany - powiedział Aidan mediom.
- Poszedłem na górę i poprosiłem męża o mokry ręcznik, ponieważ nie wiedziałam, co się stało. Paliło mnie ramię. Aaron zapytał, co to za zapach, a to ja się paliłem - relacjonował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brak pieniędzy z KPO. "Dla PiS im gorzej, tym lepiej"
- Zadzwonił do swoich rodziców, aby zabrali mnie do szpitala. Powiedział, że widział, jak na moim ramieniu pojawiają się pęcherze - dodał.
Aidan został przewieziony do szpitala. Lekarze stwierdzili, że przyczyną mogło być uderzenie pioruna. Łącznie został zbadany przez dziewięciu lekarzy z różnych oddziałów. Został podpięty do monitora serca i poddany badaniom krwi.
Jak opowiadał, na początku jego tętno było niestabilne. Nie mógł wrócić do domu przez kilka godzin, dopóki tętno nie zostało wyrównane.
Ostatecznie Aidan ma kilka blizn na lewym ramieniu i oparzenie na prawej ręce. Jak podkreślił, mogło być znacznie gorzej.
Lekarze uważają, że błyskawica "odbiła się od wody i wpadła przez okno". Spekulowali, że było to spowodowane upałem, który sprawił, że ziemia stała się twarda a woda deszczowa zalegała na wierzchu.
Aidan podkreśla, że po kilku dniach całe zdarzenie zaczęło wpływać na jego psychikę. - Zdałem sobie sprawę, że mogłem umrzeć - podkreślił.
Źródło: www.mirror.co.uk