29-latka udawała uczennicę. To musiała się w końcu zdarzyć
Hyejeong Shin sfałszowała akt urodzenia, by zapisać się do liceum New Brunswick High School w amerykańskim stanie New Jersey. 29-latka przez kilka dni uczestniczyła w zajęciach, sprawa wyszła jednak na jaw i kobietę zatrzymano.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Funkcjonariusze policji oskarżają Hyejeong Shin o sfałszowanie aktu urodzenia. 29-latka podrobiła dokument, by zapisać się do New Brunswick High School w New Jersey - informuje NBC News.
Kurator oświaty Aubrey Johnson przekazał w środę, że "to niefortunne zdarzenie". W oficjalnym oświadczeniu poinformował, że kobieta przez cztery dni uczęszczała na zajęcia lekcyjne w placówce, ostatecznie personel zorientował się, że jej dokumenty są sfabrykowane i "natychmiast powiadomił odpowiednie władze". Johnson podkreślił, że służby zweryfikują procedurę zapisów do liceum, by wcześniej wykrywać ewentualne fałszerstwa. Szkoła zaapelowała do uczniów, by nie kontaktowali się z Shin. 29-latce zakazano wstępu na teren placówki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy budują bunkry i schrony przeciwatomowe. Gigantyczne zainteresowanie
Policjanci wyjaśnili, że szkoły w stanie New Jersey zobowiązane są do "przyjęcia każdego dziecka, nawet w przypadku braku opiekuna i niepełnej dokumentacji" - wszystkie dane powinny zostać jednak później dokładnie zweryfikowane.
Lokalny serwis informacyjny newbrunswicktoday.com poinformował, że uczniowie podejrzewają, że Shin mogła próbować "zwabić i zmusić ich do prostytucji", kuratorium nie skomentowało tych doniesień.