25-latek żywcem spalony za spotkania z dziewczyną
25-letni Sabri Shihata z egipskiego Kościoła koptyjskiego został spalony żywcem na ulicy. Oblał go benzyną i podpalił muzułmanin, Yasser Ahmed Qasim, który chciał zemścić się za plotkę, jakoby koptyjski chrześcijanin spotykał się z jego siostrą (również muzułmanką).
Sabri Shihata próbował ratować się skacząc do kanału, jednak poparzenia były zbyt rozległe i spowodowały jego późniejszy zgon.
Kilka dni po śmierci mężczyzny, jego ojciec, 60-letni Sabri Shihata senior, wybrał się na wiejskie zgromadzenie. Został tam zaatakowany przez grupę muzułmanów, którzy zaczęli dźgać go nożami. Rannego przewieziono do szpitala, jednak po kilku dniach zmarł w wyniku obrażeń. Wyznawcy islamu zaatakowali także Rami'ego Shihata, 22-letniego młodszego brata Sabri'ego. Udało mu się przeżyć, ale jest poważnie ranny w głowę. Sprawcy wszystkich czynów zostali aresztowani, a dom rodzinny ofiar jest pod stałą ochroną policji.
W Egipcie żyje ok. 10 milionów chrześcijan należących do Kościoła koptyjskiego. Liczba ta odpowiada 10% populacji kraju.