25 lat za zabójstwo szczecińskiego muzyka
Sąd Okręg w Szczecinie skazał na 25 lat więzienia 26-letniego Sebastiana Stobernaka za zabójstwo szczecińskiego muzyka Ronalda Kalinowskiego. Wyrok jest nieprawomocny. Sąd pozwolił na publikację danych skazanego.
Sędzia Maciej Strączyński powiedział w uzasadnieniu wyroku, że oskarżony dokonał zbrodni z motywacji "zasługującej na szczególne potępienie, bo bez istotnego wyraźnego motywu".
Sąd nie przychylił się do wniosku obrony i nie zmienił kwalifikacji czynu z zabójstwa na pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Zdaniem sądu, było to zabójstwo z zamiarem bezpośrednim. Sposobem działania było - jak podkreślił sędzia - wielokrotne uderzanie człowieka w głowę i twarz stosunkowo ciężkim, najpierw całym, a potem rozbitym kuflem od piwa.
Prokurator żądał dla oskarżonego dożywocia.
Ronald Kalinowski został śmiertelnie pobity w marcu ubiegłego roku, gdy przed wejściem do szczecińskiego klubu "Alter Ego" czekał na przyjazd taksówki. Sprawca najpierw uderzył go w tył głowy kuflem, a potem bił już nieprzytomnego. Wcześniej, jeszcze w klubie, według zeznań świadków, miało dojść do rozmowy obu mężczyzn, która zmieniła się w spór.
Policja po kilkunastu godzinach zatrzymała podejrzewanego o ten czyn Sebastiana Stobernaka. Mężczyzna przyznał się w śledztwie do zbrodni, nie potrafił jednak wyjaśnić motywów zabójstwa. Twierdził, że nie pamięta całego zdarzenia.
Obrona zapowiada apelację.
38-letni Ronald "Roni" Kalinowski śpiewał w znanym szczecińskim zespole Vespa. Po śmierci muzyka jego przyjaciele, znajomi oraz ludzie poruszeni tą tragedią przeszli ulicami Szczecina w marszu przeciwko przemocy. Jego pamięci poświęcono też koncerty muzyczne.