2000 osób walczy o zaporę w Dobrzykowie
Jeżeli nie uda się utrzymać zapory w Dobrzykowie, to zalanych zostanie więcej niż 25 miejscowości. Wtedy pozostanie druga linia obrony - jak podkreślił wojewoda - kluczowa. Jest nią tzw. przegroda dolinna w Jordanowie, zbudowana z piasku i tłuczenia. Gdy przegroda nie podoła swemu zadaniu, to woda wedrze się do lewobrzeżnej części Płocka, dzielnicy Radziwie. W tej sytuacji - która na razie oceniana jest jako mało prawdopodobna - konieczna byłaby ewakuacja ok. 10 tys. osób.