2/3 rosyjskiego nieba poza radarową kontrolą?
Rosyjski generał Aleksandr Szramczenko powiedział w poniedziałek, że z powodu braku pieniędzy armia utraciła możliwość kontrolowania ponad dwóch trzecich przestrzeni powietrznej kraju.
10.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak twierdzi Szramczenko, który dowodzi wojskami radiotechnicznymi, sytuacja jest tak dramatyczna, że np. samolot wiozący rosyjskich przywódców do Japonii może przez 90 minut pozostawać poza zasięgiem kontroli radarowej.
Rejsowy lot z Moskwy do Japonii trwa ok. 10 godzin.
Ściśle mówiąc, nie kontrolujemy przestrzeni powietrznej od Uralu do Wysp Kurylskich - oświadczył generał Szramczenko. Dodał, że działa jedynie cienka linia radarów wzdłuż granicy z Kazachstanem, Mongolią i Chinami.
Zdaniem generała, siły, którymi dowodzi, utraciły w wyniku redukcji środków około 60% personelu i 30% swych oddziałów.
Agencja Reuters zwraca uwagę na niezwykłość wypowiedzi wysokiego rangą rosyjskiego wojskowego, który publicznie mówi o poważnych brakach finansowych w armii. Nie wyklucza, że wypowiedź jest próbą uzyskania większych funduszy dla służb, którymi dowodzi generał. (mon)