18‑latek ukradł dwa razy ten sam samochód
Policjanci zatrzymali 18-latka podejrzanego o kradzież dokumentów, kluczyków i auta. Sprawca dwa miesiące temu ukradł temu samemu mężczyźnie to samo auto. Tym razem wpadł na gorącym uczynku i usłyszy zarzuty.
20.10.2008 | aktual.: 20.10.2008 18:29
W sobotę nad ranem mieszkaniec Olsztyna zobaczył, jak z jego pokoju wybiega znany mu 18-latek. Mężczyzna zauważył, że ze stołu zniknęły telefony komórkowe, dokumenty i kluczyki do samochodu. Pokrzywdzony dobrze znał sprawcę kradzieży, bo był jego sąsiadem. Znał go także z innej strony. W sierpniu br. Maciej T. zrobił dokładnie to samo. Usłyszał wtedy zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu. Akt oskarżenia w tej sprawie jest już w sądzie.
Pokrzywdzony domyślał się, że 18-latek znów może chcieć ukraść jego auto. Dlatego zamiast powiadomić o wszystkim policję, skontaktował się z mechanikiem, który poradził mu, aby do samochodowych zamków powsadzać zapałki. To zabezpieczenie miało uniemożliwić Maciejowi T. kradzież auta. W niedzielę ok. godziny 1.30 pokrzywdzony usłyszał, jak jego samochód odjeżdża z posesji. Natychmiast powiadomił policjantów.
Z pierwszych ustaleń wynika, że 18-latek, który wsiadł do znanego mu auta, najpierw pojechał do swojego kolegi. Potem razem jeździli po Olsztynie, gdzie na jednej z ulic zostali zatrzymani przez patrol policji.
Podczas przeszukania funkcjonariusze odnaleźli skradzione telefony komórkowe kluczyki od auta oraz kartę bankomatową. Mający jeden promil alkoholu w organizmie Maciej T. trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszy zarzuty kradzieży dokumentów, telefonów komórkowych, samochodu i kierowania nim pod wpływem alkoholu.