17 osób zginęło w strzelaninie w Meksyku
Siedemnaście osób zginęło w trwającej ponad dwie godziny strzelaninie w hotelowym centrum
Acapulco, na południowym zachodzie Meksyku - poinformował przedstawiciel armii meksykańskiej. Wśród ofiar jest 15 handlarzy narkotykami i dwóch żołnierzy.
Potyczka rozpoczęła się kiedy wojsko, które dostało anonimowe zawiadomienie, że w jednym z domów w centrum kurortu znajdują się uzbrojeni ludzie, przyjechało na miejsce - relacjonował pułkownik, który dowodził akcją.
Żołnierze zostali ostrzelani przez grupę uzbrojoną w karabiny szturmowe i około 50 granatów. W domu znaleźli czterech policjantów, którzy twierdzą, że byli zakładnikami.
Prezydent Meksyku Felipe Calderon wydał wojnę handlarzom narkotykami. Do walki z nimi skierowano 45 tys. żołnierzy i policjantów w całym kraju.
W starciach między rywalizującymi grupami handlarzy narkotykami tylko w tym roku zginęło około 2300 osób.