17‑latek strzelał z wiatrówki do kobiety
Policja zatrzymała 17-letniego mieszkańca Płocka, który strzelał z wiatrówki do idącej ulicą kobiety, w okna mieszkań i do autobusu. Nastolatek jest w policyjnym areszcie. Grozi mu do 3 lat więzienia.
Jak poinformował rzecznik płockiej policji Krzysztof Piasek, 17-latka zatrzymano po informacji, że na jednym z osiedli na peryferiach miasta ktoś strzelał do kobiety. Według Piaska nie doznała ona żadnych obrażeń.
Po informacji o strzałach na miejsce wysłano patrol policji. Funkcjonariusze ustalili, że strzały mogły paść z jednego z mieszkań. Lokatorka oświadczyła, że była w sklepie, a w czasie jej nieobecności w mieszkaniu był jej syn. Kobieta przekazała policjantom wiatrówkę.
- W pewnym momencie z matką skontaktował się telefonicznie 17-latek. Przyznał się do strzelania. Po powrocie do domu został zatrzymany. Okazało się, że nie tylko strzelał do kobiety, ale także do przejeżdżającego autobusu komunikacji miejskiej, powodując wybicie bocznej szyby, a cztery dni wcześniej również w okna jednego z mieszkań w innym bloku - powiedział Piasek.
Za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.