16‑letni morderca odpowie jak dorosły
16-letni gimnazjalista z Nowej Huty, który
zabił 70-letniego sąsiada w trakcie rabunku, będzie odpowiadał
przed sądem powszechnym jak dorosły. Taką decyzję podjął sąd
rodzinny - poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w
Krakowie sędzia Andrzej Almert.
26.11.2003 | aktual.: 26.11.2003 12:44
"Sąd rodzinny uznał, że podejrzany o zabójstwo gimnazjalista przejawia cechy, które predestynują go do odpowiadania za swoje czyny przed sądem powszechnym" - powiedział sędzia Almert.
Sprawa dotyczy zabójstwa, do którego doszło 16 marca w Krakowie. 70-letni mężczyzna, mieszkający samotnie przy ul. Brzeskiej i zajmujący się uprawą kwiatów, został znaleziony przez sąsiada dwa tygodnie po swojej śmierci. Leżał w łazience i miał rozległe obrażenia głowy.
Kilkumiesięczne poszukiwania sprawcy okazały się bezskuteczne. Dopiero na początku września zatrzymano 16-letniego chłopca, mieszkającego w sąsiedztwie ofiary. Uczeń II klasy gimnazjum przyznał się do zabójstwa. Wyjaśnił, że sąsiad zaskoczył go w trakcie dokonywania kradzieży. Wtedy zaatakował go znalezionym w domu młotkiem. Gospodarz zaczął uciekać, ale sprawca dogonił go w łazience. Z domu ofiary zabrał 15 złotych.
16-latek przyznał się do zabójstwa. Jeżeli będzie sądzony przez sąd powszechny jak osoba dorosła, grozi mu kara do 25 lat więzienia. Sąd rodzinny, właściwy do osądzania nieletnich, mógłby go skazać maksymalnie na pobyt w zakładzie wychowawczym do czasu ukończenia 21. roku życia.