15% Polaków przyznaje, że daje łapówki
15% Polaków przyznaje się do dawania łapówek - najczęściej służbie zdrowia. Prawie co czwarty Polak deklaruje, że osobiście zna osobę biorącą łapówki.
09.09.2004 | aktual.: 09.09.2004 14:01
"Fundacja Batorego" opublikowała piąty już raport o korupcji w Polsce. Tym razem szczególną uwagę zwrócono na posłów. Oprócz zwykłych respondentów szczegółowe ankiety wypełniła prawie połowa posłów reprezentujących proporcjonalnie wszystkie kluby parlamentarne i koła poselskie. Okazało się, że opinie posłów różnią się od przekonań ogółu Polaków. Posłowie oceniają, że korupcja w sferze polityki nie jest poważnym problemem, pojawia się dopiero na piątym miejscu po łapownictwie w służbie zdrowia, urzędach różnego szczebla, sądach i prokuraturze.
Na pytanie czy można w Polsce kupić ustawę "tak" odpowiedział tylko co piąty poseł, ale już co trzeci ze zwykłych respondentów. Mówiąc o własnych doświadczeniach posłowie podawali, że łapówki usiłowali im wręczać przedsiębiorcy, przedstawiciele społeczności lokalnej, związków zawodowych, ale także osoby spotykane na gruncie towarzyskim.
Według posłów grupą zawodową gdzie korupcja jest największym problemem są dziennikarze. Dziewięciu na dziesięciu posłów jako zachowanie korupcyjne wymieniło użytkowanie przez dziennikarza samochodu firmy, o której będzie pisał artykuł, natomiast tylko co trzeci poseł potępił zatrudnianie osób z rodziny w biurze poselskim, czy darmowe poczęstunki dla elektoratu na festynach wyborczych.
Autorka badań, docent Anna Kubiak podsumowała, że w ocenie polskich posłów i społeczeństwa korupcja jest problemem i trudno będzie z nim walczyć bo działając w przekonaniu o powszechności korupcji nie wierzymy w pomyślne załatwianie swoich spraw bez łapówek.