15-latki ukradły samochód i urządziły sobie rajd

Samochód, którego kierowca wykonywał na drodze dziwne manewry, zauważył jeden z kierowców. Zadzwonił na policję i poinformował, że osoba siedząca za kierownicą forda escorta może być pijana.

Policjanci szybko namierzyli auto i zaczęli go zatrzymywać. Ford ominął jednak patrol i zaczął uciekać. Udało się go zatrzymać po około 15 minutach na drodze gruntowej. Za kierownicą siedziała zaledwie 15-letnia Justyna B. Pasażerką była jej rówieśniczka Katarzyna P., która miała 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Jak ustalili policjanci obie nieletnie wspólnie z dwoma mężczyznami poznanymi przypadkowo w Otmuchowie piły alkohol, a następnie postanowiły ukraść samochód i pojeździć po okolicy.

Po dłuższej przejażdżce mężczyźni stwierdzili, że dziewczyny jeżdżą za szybko i wysiedli z samochodu. 15-latki nie przejęły się tym i kontynuowały jazdę. Uszkodziły hydrant przy jednej z restauracji na jeziorze nyskim.

Obie nieletnie zostały przekazane rodzicom i będą oczekiwać na rozprawę przed sądem rodzinnym.