14‑latka nagrywała filmik jadąc rowerem. Wpadła pod jadący samochód
Do nietypowego wypadku doszło w miejscowości Ruskowo w województwie warmińsko-mazurskim. 14-latka jadąc rowerem nagrywała za pomocą smartfona filmik ze swoim udziałem. Nagle straciła panowanie nad jednośladem i wjechała wprost pod nadjeżdżającą Hondę. Dziewczyna przeżyła, ale trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami.
03.11.2022 12:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wypadek miał miejsce w środę około godz. 15. "Ze wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego wynikało, że jadąc drogą wojewódzką 14-letnia rowerzystka nie zasygnalizowała zmiany kierunku jazdy i gwałtownie wjechała pod jadący w tym samym kierunku samochód osobowy marki Honda" - przekazała w komunikacie Komenda Powiatowa w Nidzicy.
Obrażenia dziewczynki były na tyle poważne, że na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował poszkodowaną do Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. W momencie wypadku 14-latce towarzyszyła koleżanka. Na szczęście nic jej się nie stało.
Funkcjonariusze zbadali alkomatem 39-latka, który kierował Hondą. Badanie wykazało, że w momencie wypadku mężczyzna był trzeźwy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: skasował cztery auta jednocześnie. Pirat drogowy z Lublina w akcji
Dziewczyna nagrywała filmiki na drodze. "To nie miejsce do zabawy"
Policja apeluje o rozsądek i rozwagę podczas korzystania z dróg publicznych. "Przestrzegamy przed niebezpiecznymi zachowaniami i uczulamy, że droga nie jest miejscem do zabawy, ale służy do przemieszczania się w konkretnym kierunku" - można przeczytać w wydanym komunikacie.
Funkcjonariusze apelują też, by znajdując się na drodze maksymalnie ograniczyć korzystanie z przedmiotów rozpraszających uwagę. "Czasem wystarczy tylko chwila by doszło do zdarzenia, za które można przypłacić zdrowiem a nawet życiem. Pamiętajmy, za poziom bezpieczeństwa na drodze odpowiadają wszyscy, którzy z niej korzystają" - przypominają policjanci.
Przeczytaj też:
Źródło: Policja Warmińsko-Mazurska