Polska14. emerytury nie będzie. Rzecznik rządu potwierdza

14. emerytury nie będzie. Rzecznik rządu potwierdza

Rzecznik rządu Piotr Mueller poinformował, że w 2022 roku nie będzie 14. emerytury. Oświadczył, że zgodnie z założeniami miała być ona jednorazowa. "Na stałe w system wpisana jest 13. emerytura" - podkreślił Mueller.

14. emerytury nie będzie. Rzecznik rządu potwierdza
14. emerytury nie będzie. Rzecznik rządu potwierdza
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Olkuśnik
Radosław Opas

09.01.2022 06:52

O to, czy 13. i 14. emerytury zostaną utrzymane w 2022 roku zapytano w sobotę ministra finansów Tadeusza Kościńskiego. - Czternastej emerytury nie będzie w tym roku, ja jestem od polityki fiskalnej, to nie w naszej kompetencji, żeby decydować. (...) O ile mi wiadomo, to czternastki nie będzie w tym roku - mówił na antenie TVP Info.

Jego słowa szybko potwierdził Piotr Mueller. "Przecież 14. emerytura z założenia miała być jednorazowa. Na stałe w system wpisana jest 13. emerytura. Podobnie jak obniżony wiek emerytalny. Teraz wyższa emerytura po obniżce podatków w ramach Polskiego Ładu. Od marca waloryzacja" - napisał na Twitterze rzecznik rządu.

Czternasta emerytura. Mueller komentuje

Do wpisu Mueller dołączył trzy przykłady świadczeń, jakie wypłacono w grudniu ubiegłego roku przed wejściem w życie Polskiego Ładu. Pokazał ich wysokość przed wprowadzeniem nowych przepisów i po obniżce podatków.

Zgodnie z pierwszym przykładem kwota świadczenia w grudniu do wypłaty wynosiła 1489,95 zł, a w styczniu - 1609,95. W drugim przykładzie kwota do wypłaty zwiększyła się z 2056,77 zł do 2240,77 zł, a w trzecim z 1874,43 zł do 2037,43 zł.

14. emeryturę w 2021 roku otrzymało w sumie około 9,1 mln osób.

Emerytka o Polskim Ładzie: Jestem bardzo zawiedziona

Od kilku dni wokół Polskiego Ładu nie cichnie zamieszanie. Niektórzy nauczyciele, policjanci oraz funkcjonariusze Służby Więziennej otrzymali w styczniu mniejsze pensje w stosunku do poprzednich miesięcy. W wielu przypadkach wynagrodzenia stopniały nawet o kilkaset złotych.

- Cieszyłam się z wejścia w życie nowych przepisów. Dzięki nim moja emerytura miała wzrosnąć o około 175 zł miesięcznie. Przemnożyłam to przez dwanaście miesięcy, co daje łącznie 2,1 tys. zł - tłumaczyła nam seniorka, której emerytura wzrosła o wspomniane 175 zł.

Wraz z podwyżką zniknęły jednak wcześniejsze ulgi. - Pozbawiono mnie jednocześnie 1,5 tys. zł odliczeń od podatku w skali roku. Mam pierwszą grupę inwalidzką. Mogłam sobie odliczyć koszty rehabilitacji i dojazdów na nią. Odliczeniu podlegał również zakupiony przeze mnie sprzęt rehabilitacyjny. Jeśli od podwyżki odejmę to, co tracę, wychodzi mi 600 zł w skali roku. Jeśli podzielę to na miesiące, wychodzi mi 50 zł na każdy z nich. Jestem bardzo zawiedziona - dodała.

Przeczytaj również:

Zobacz też: Polsce grozi Polexit? Ekspert mówi o "pustych fajerwerkach"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (145)