124 krzaki marihuany dla kanarków
Funkcjonariusze odkryli plantację ze 124 krzakami konopi indyjskich na działce 74-latka, który zarzekał się, że ziarnami rośliny chciał karmić... kanarki.
13.09.2007 | aktual.: 13.09.2007 21:44
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu znaleźli plantację za budynkami gospodarczymi działki 74-letniego gospodarza. Ścięto 124 trzymetrowe krzaki. Część z nich zabezpieczono do badań laboratoryjnych - reszta zostanie zniszczona.
Mężczyzna tłumaczył policjantom, że rośliny uprawiał dla ziaren, którymi chciał karmić kanarki. Rzecz w tym, że nie zajmuje i nigdy nie zajmował się hodowlą ptaków.
"Plantatorowi" grożą teraz nawet dwa lata więzienia, a w najlepszym wypadku grzywna.
Rok temu 55-letnia kobieta z Łobza (woj. zachodniopomorskim) karmiła krowę paszą z dodatkiem wyhodowanych przez siebie konopi indyjskich, żeby - jak tłumaczyła policji - uspokoić niesforną krasulę. Sposób poskutkował, bo "krowa zrobiła się potulna jak baranek".