12 ofiar śmiertelnych pożaru w Jekaterynburgu
12 osób poniosło śmierć, a 21
zostało rannych w wyniku pożaru w zakładach meblarskich w
Jekaterynburgu - poinformowało Ministerstwo ds. Sytuacji
Nadzwyczajnych Rosji.
Pożar wybuchł we wtorek, ale ugaszono go dopiero w środę rano i dopiero wtedy strażacy znaleźli pod gruzami ciała ofiar. Według agencji ITAR-TASS, pożar ugaszono tak późno, bo pracownicy zakładów przez dłuższy czas próbowali walczyć z ogniem samodzielnie i kiedy wreszcie wezwali straż pożarną, ogień już całkowicie ogarnął halę produkcyjną.
Według przedstawicieli ministerstwa, przyczyną pożaru mogło być wyładowanie elektrostatyczne.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że w zakładach złamano przepisy bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Kiedyś w budynku, gdzie wybuchł pożar, znajdował się magazyn, ale bez zgody odpowiednich organów przekształcono go w halę produkcyjną, dobudowując jedno piętro. Nie było w nim np. systemu alarmowego ostrzegającego przed pożarem, a także prawidłowo oznakowanych dróg ewakuacyjnych, przez co pracownicy ratowali się, skacząc z okna.
Powierzchnia objęta pożarem wyniosła aż 1,5 tys. m kw.