12‑latek na quadzie spowodował wypadek. Wjechał w 17‑letniego kierowcę
Do groźnego wypadku doszło w niedzielę na Kaszubach. 12-latek, który jechał quadem, wjechał w 17-letniego kierowcę toyoty. Żaden z nich nie miał uprawnień do kierowania pojazdem. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Serwis trojmiasto.wyborcza.pl przekazał, że do tego wypadku doszło w niedzielę przed godziną 11 przed jedną z prywatnych posesji w miejscowości Gostomie (powiat kościerski, województwo pomorskie).
Tam na quadzie na drogę wyjeżdżał 12-latek. Dziecko wymusiło pierwszeństwo na osobowej toyocie. Autem kierował 17-latek.
Wypadek nastolatków na Kaszubach. Lądował śmigłowiec LPR
Asp. szt. Piotr Kwidziński z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie przekazał w rozmowie z portalem trojmiasto.wyborcza.pl, że służby informację o wypadku przyjęły w niedzielę przed godziną 11.
Z ustaleń mundurowych wynika, że 12-latek wymusił pierwszeństwo przejazdu. To doprowadziło do zderzenia z osobową toyotą. Asp. szt. Piotr Kwidziński podkreślił, że żaden z "kierowców" nie miał uprawnień.
12-letni chłopiec został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Okoliczności tego zdarzenia bada aktualnie policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejny wypadek nastolatków
18-latka jechała zbyt szybko jak na panujące warunki na drodze i wypadła z trasy. Pojazd stanął w płomieniach. Na szczęście jej i dwóm innym nastolatkom udało się wydostać. Dziewczyny trafiły do szpitala.
Czytaj też:
Źródło: trojmiasto.wyborcza.pl, Facebook