12 grudnia wyrok ws. policjantów, którzy strzelali do 19‑latka
Wyrok ws. czterech policjantów oskarżonych o
udział w strzelaninie, w której w kwietniu 2004 roku zginął
19-letni Łukasz T., a jego rówieśnik Dawid Lis został ciężko
ranny, zostanie ogłoszony 12 grudnia. Przed Sądem
Okręgowym w Poznaniu zakończył się proces w tej sprawie.
Wszyscy oskarżeni w swoich przemówieniach przeprosili rodzinę Łukasza T., za to co się stało i prosili o uniewinnienie.
Obrońcy czterech policjantów oskarżonych o udział w policyjnej strzelaninie, w której w kwietniu 2004 roku zginął 19-letni Łukasz T., a jego rówieśnik Dawid Lis został ciężko ranny, domagali się uniewinnienia swoich klientów.
To jest sprawa o to, czy w tej konkretnej sytuacji zachowanie policjantów było prawidłowe - powiedział w mowie końcowej obrońca oskarżonych mec. Zenon Marciniak. Jego zdaniem użycie broni przez oskarżonych było uzasadnione, a zachowanie jego klientów należy rozpatrywać jako pytanie, czy można je interpretować jako obronę konieczną. Ustawa o policji daje funkcjonariuszom prawo do użycia broni jako środka przymusu bezpośredniego. Ale daje też im prawo do użycia broni we własnej obronie- mówił mec. Marciniak.
Czterech funkcjonariuszy wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu oskarżono o nieuzasadnione użycie broni i niedopełnienie obowiązków podczas policyjnej akcji. Prokuratura domaga się dla policjantów kar od 2 do 2 i pół roku więzienia; grozi im kara od 2 do 12 lat więzienia.
Do strzelaniny doszło w nocy 29 kwietnia 2004 roku. Policjanci usiłowali zatrzymać i wylegitymować kierowcę samochodu marki Rover. Podejrzewali, że jedzie nim groźny, poszukiwany przez nich przestępca. Ponieważ młodzi ludzie nie zatrzymali się, policjanci zaczęli strzelać w kierunku auta. Kierowca rovera zginął na miejscu, a pasażer został ciężko ranny. Okazało się, że żaden z 19- latków nie był przestępcą, którego chciała zatrzymać policja.