12 byłych oficerów policji i wojska skazanych na dożywocie
12 byłych oficerów policji i wojska z okresu dyktatury wojskowej w Argentynie w latach 1976-83 zostało w środę skazanych na dożywocie za zbrodnie przeciwko ludzkości. 4 innych oskarżonych skazano na kary od 18 do 25 lat więzienia.
27.10.2011 | aktual.: 27.10.2011 08:52
Wśród skazanych w procesie uznawanym za przełomowy w rozliczeniach z ponurym okresem rządów wojskowych, jest 59-letni obecnie Alfredo Astiz, były oficer wywiadu marynarki wojennej, nazywany "Blond aniołem śmierci".
Astiz został uznany winnym tortur, morderstw i "znikania" ludzi sprzeciwiających się rządom junty. Wśród jego ofiar były m. in. dwie francuskie zakonnice, dziennikarz i założycielki organizacji obrony praw człowieka "Matki z Plaza de Mayo".
Na tym placu, położonym w centrum Buenos Aires przed pałacem prezydenckim (Casa Rosada) zbierały się regularnie matki i inne osoby bliskie ofiar reżimu domagając się wyjaśnienia ich losów.
Wszystkie zbrodnie - jak ustalono podczas procesu - były popełnione w Szkole Mechaniki Marynarki Wojennej w Buenos Aires, która za rządów junty wojskowej stała się jedną z głównych katowni reżimu. Ocenia się, że było tam więzionych w sumie ok. 5 tys. osób, z których 90 proc. nie przeżyło.
Część ofiar była rozstrzelana przez plutony egzekucyjne, inni byli zrzucani (odurzeni narkotykami, ale żywi) z samolotów do Oceanu Atlantyckiego.
Ponad 70 osób, którym udało się przeżyć zeznawało w trwającym prawie 2 lata procesie jako świadkowie.
Organizacje obrońców praw człowieka od wielu lat domagały się postawienia winnych zbrodni przed sądem. Wyrok został powitany owacyjnie przez działaczy tych ugrupowań i rodziny ofiar.