Świat118 ofiar zamieszek w Jemenie

118 ofiar zamieszek w Jemenie

Trwające od blisko dwóch tygodni, na
górzystej północy Jemenu, starcia zwolenników ekstremistycznego
duchownego Husajna al-Huthiego z siłami rządowymi kosztowały życie
łącznie 118 osób - poinformował jemeński minister spraw
wewnętrznych Rehad al-Alimi.

Śmierć poniosło 86 ekstremistów i 32 funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. 141 osób po obu stronach zostało rannych. 331 zwolenników al-Huthiego zostało aresztowanych, większość w toku podjętej 20 czerwca przez siły rządowe operacji militarnej w prowincji Saada, 240 km na północ od stolicy kraju, Sany.

Al-Huthi odrzucił wszelkie próby mediacji ze strony parlamentarzystów, muzułmańskich studentów i przedstawicieli władz, którzy usiłowali namówić go do pokojowego poddania się - powiedział minister, dodając, że wojska rządowe kontynuują oblężenie.

Władze jemeńskie oskarżyły al-Huthiego, przywódcę szyickiej sekty Zaidi, o zakładanie nielegalnych ośrodków religijnych w Saadzie i innych prowincjach oraz utworzenie podziemnej zbrojnej grupy o nazwie "Wierząca młodzież". Jest ona odpowiedzialna za zorganizowanie szereg protestów, połączonych z aktami przemocy, przeciwko USA i Izraelowi.

Każdy członek tej grupy dostaje 200 dolarów miesięcznie, co świadczy, że ludzie ci mogą otrzymywać pomoc z zagranicy - powiedział szef jemeńskiego MSW.

We wtorek jemeńskie siły bezpieczeństwa zabiły zastępcę dowódcy "Wierzącej młodzieży", Zaida bin Alego al-Huthiego. W piątek jedna z rządowych gazet poinformowała, że w starciach zginął także brat zbuntowanego islamskiego kaznodziei.

Reuter przypomina, że okupacja Iraku i konflikt izraelsko-palestyński podsyciły antyamerykańskie nastroje w 19-milionowym Jemenie. Niektórzy tutejsi duchowni otwarcie głoszą nienawiść do Ameryki i Zachodu. Władze w Sanie nasilają ponadto walkę z bojownikami związanymi z Al-Kaidą. O związki z Al-Kaidą oskarżany jest też al-Huthi.

We wtorek władze jemeńskie, w ramach reformy edukacji i walki z ekstremizmem, zapowiedziały zamknięcie wszystkich szkół, działających bez oficjalnego zezwolenia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)