115 godzin pod gruzami. Polscy strażacy bohaterami
Polscy strażacy, którzy biorą udział w akcji ratunkowej w Turcji, uratowali już 12 osób. Wszystko wskazuje na to, że ostatnia osoba z tej grupy ocalałych pod gruzami spędziła 115 godzin. W sieci pokazano także nagranie z pracy polskich strażaków.
"Mamy to! 12. uratowany człowiek. Wiele godzin walki. Brawo! Mistrzowie!" - napisał w piątek przed godziną 21 na Twitterze gen. brygadier Andrzej Bartkowiak, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej.
Informacje w tej sprawie przekazał także rzecznik KG PSP bryg. Karol Kierzkowski. "Po 21 godzinach pracy, w ekstremalnych warunkach, polscy oraz bułgarscy ratownicy wydobyli 12 osobę spod gruzów budynku w Besni!! Wielka radość, szacunek i duma" - przekazał w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że polscy strażacy zostają w Turcji co najmniej do czwartku, 16 lutego. Nadal są szanse na wydobycie żywych - poinformował w piątek gen. brygadier Andrzej Bartkowiak. Dotąd planowano, że akcja potrwa do poniedziałku.
Komendant PSP udostępnił również na Twitterze nagranie z akcji ratunkowej polskich strażaków. "Tak ratują najlepsi z najlepszych" - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tragiczny bilans w Turcji. Pomagają strażacy
Liczba ofiar trzęsienia ziemi, które nawiedziły Turcję i Syrię, przekroczyła już ponad 22 tys. osób. Maleją szanse na odnalezienie ocalałych.
Prezydent Recep Tayyip Erdogan przyjechał w środę do zniszczonej w wyniku trzęsień ziemi prowincji Kahramanmaras. Turecki przywódca chciał skontrolować akcję ratunkową. Ujawnił także, że były pewne problemy w pierwszej reakcji na kataklizm.
Przypomnijmy, że wcześniej Erdogan ogłosił stan wyjątkowy, który ma obowiązywać przez 90 dni w 10 prowincjach kraju. Miejscowym ratownikom pomagają zespoły poszukiwawcze z ponad 20 krajów, które przysłały łącznie ponad pięć tys. osób do pomocy.
Źródło: PAP, PSP, WP Wiadomości