11-latka z partii Razem chce walczyć z patriarchatem
Na oficjalnym profilu partii Razem Berlin pojawił się post z serii #KobietyDoPolityki. Przedstawiał zdjęcie 11-letniej dziewczynki, która na pytanie, co chciałaby zmienić na świecie, odpowiada: "Patriarchat".
"W partii Razem bardzo podoba mi się to, że jest prokobieca i prodzecięca. Ma też fajną nazwę, która działa, bo tu wszyscy coś naprawdę razem robią!” – czytamy zacytowaną wypowiedź 11-letniej Maliny Kamińskiej, nieformalnej członkini Razem Berlin.
Po publikacji posta z jej zdjęciem na Facebooku pojawiła się fala negatywnych komentarzy. Internauci zarzucali partii Razem, że "łapie się tanich chwytów i wykorzystuje dzieci do gry politycznej".
- W Polsce wszystko, co związane z partiami politycznymi, kojarzy nam się jako złe i zbrukane - mówi Wirtualnej Polsce rzeczniczka partii Razem Dorota Olko. - W Niemczech jest inaczej i dlatego naszym działaczom z okręgu w Berlinie nie przyszło nawet do głowy, że słowa bohaterki tej grafiki mogą wywołać tak zdecydowaną reakcję - dodaje.
W końcu post zniknął
"Zaangażowanie społeczne dzieci to oddawanie zabawek do domu dziecka. To chodzenie z puszką WOŚP. To pomoc w schronisku. A nie branie dziecka do bycia twarzą partii politycznej" – pisali internauci.
Wówczas administratorzy konta zdecydowali się na usunięcie postu i opublikowanie oświadczenia. "Fala hejterskich komentarzy pod ostatnim postem zmusiła nas do jego usunięcia – nie dlatego, że nie zgadzamy się z intencjami, które mu przyświecały, ale ze względu na poziom agresji, który jest niefajny w stosunku do bohaterki posta" – napisali.
Przedstawiciele partii Razem dodali również, że "stoją na stanowisku, że to dobrze, że dzieci, dziewczynki, ale również chłopcy, wiedzą o systemowej dyskryminacji kobiet, bo dzięki temu będą w stanie zmieniać rzeczywistość dookoła skuteczniej i mądrzej".
W rozmowie z WP Dorota Olko stwierdza również, że "11 lat to już wiek, w którym dana osoba kształtuje swoją świadomość". - Znamy wiele osób, które tylko czekają, aby skończyć 16 lat i móc podpisać naszą deklarację sympatyka partii. To pokazuje jak duże jest zainteresowanie polityką wśród młodzieży - ocenia.
"Komentarze uderzały w mamę Maliny"
Internauci skrytykowali jednak nie tylko zaangażowanie 11-latki w promocję partii Razem, ale również decyzję o usunięciu komentarzy, a ostatecznie całego posta. "Uwielbiam nazywanie każdej formy krytyki hejtem" – czytamy w najpopularniejszej z opinii.
Komentatorzy nie zgadzają się również ze stwierdzeniem że "hejterskie komentarze uderzały bezpośrednio w dziewczynkę". "Jedyna krytyka (i do dość merytoryczna) dotyczyła tego że niefajne i szkodliwe jest używanie dziecka (nie nastolatki - bo mówimy tu przecież o 11, a nie 15, czy 16-latce) w działalności politycznej niezależnie od tego, czy robi to Razem, PiS, PO, KOD, czy ONR" – brzmi kolejny z komentarzy.
Zdaniem przedstawicieli Razem nie jest prawdą, że komentarze nie uderzały w dziecko, ponieważ część krytyki skierowana była pod adresem rodziny 11-latki. - Negatywne opinie wymierzone były między innymi w mamę 11-latki. Chcąc chronić dziewczynkę musieliśmy więc usunąć zdjęcie z jej wypowiedzią - podsumowuje Olko.
Trwa ładowanie wpisu: facebook