100 policjantów spacyfikowało wagon rezerwistów
Nietrzeźwi rezerwiści awanturowali się wieczorem w dwóch pociagach jadących przez Wielkopolskę. Uspokoiła ich dopiero interwencja ponad stu policjantów. Sprawcami zakłoceń porządku byli żołnierze zwolnieni do cywila z jednostek w Koszalinie i Trzebiatowie. Około 50 z nich hałasowało, szarpało się między sobą i próbowało niszczyć wagony.
Jak dowiedział sie reporter Radia Merkury Poznań - kierownik pociągu relacji Kołobrzeg-Poznań - zatrzymał skład w Okonku w powiecie złotowskim i wezwał policję. Komenda powiatowa w Złotowie wysłała do akcji około stu policjantów - swoich, z Piły i Szczecinka. Zatrzymali 6 rezerwistów, reszta uspokoiła się. Pociąg ruszył z 30 policjantami w wagonach.
Policja musiała interweniować także na dworcu w Pile. Tam także pół setki hałaśliwych rezerwistów utrudnialo życie pasażerom. Po wylegitymowaniu odjechali opóźnionym pociągiem do Poznania w eskorcie policji.