10 tys. funtów za fikcyjne małżeństwo z Polką
Przestępcy oferują Polkom 3 tysiące funtów za fikcyjne małżeństwa z obywatelami krajów spoza UE. Sami zgarniają około 7 tysięcy od każdego "lewego" ślubu.
23.10.2009 | aktual.: 23.10.2009 10:06
Szkocja policja zna już kilka przypadków takich fikcyjnych małżeństw. Pośrednikami pomiędzy Polkami mieszkającym w Glasgow a obywatelami państw spoza Unii Europejskiej są przestępcy. Od chętnych mężczyzn żądają za całościową usługę około 10 tysięcy funtów. Większość tej kwoty zostaje w ich kieszeniach, około 3 tysięcy dostaje Polka, która zgodzi się na taki krok – podaje serwis heraldscotland.com.
Zdaniem policji w ostatnim czasie ten proceder mocno się nasilił. Głównie dlatego, że dochód z takiej działalności jest bardzo duży, a ryzyko ponoszone przez pośredników niewielkie. Z reguły skojarzone pary wyjeżdżają poza UK, biorą ślub za granicą i wracają potem na Wyspy.
- Rozmawiałem z wieloma polskimi kobietami, który proponowano zawarcie fikcyjnych małżeństw. Zazwyczaj w grę wchodzi "związek" z obywatelami Algierii, Afganistanu, Turcji i Pakistanu – mówi Ian Davidson.
Coraz częściej się zdarza, że na fikcyjny ślub zgadzają się kobiety samotnie wychowujące dzieci lub te mające problemy z narkotykami. Decydują się wtedy na łatwy zarobek. Pośrednicy wykorzystują ich trudną sytuację finansową.
Polski konsulat w Londynie potwierdza, że liczba ślubów Polek z cudzoziemcami w ostatnim czasie gwałtowanie wzrosła. Sprawą zainteresowało się już Home Office oraz funkcjonariusze UK Border Agency.
Źródło "Moja Wyspa", Małgorzata Jarek