10 osób zatrzymanych ws. korupcji przy zdobywaniu praw jazdy
Dziesięć osób zamieszanych w sprawę załatwiania praw jazdy za łapówki zatrzymali śląscy policjanci. Wśród podejrzanych jest właściciel szkoły jazdy z Katowic, egzaminatorzy z katowickiego ośrodka szkolenia, którzy przymykali oko na błędy kursantów, i lekarze, którzy bez przeprowadzenia badań wystawiali im zaświadczenia wymagane do uzyskania prawa jazdy - podała policja.
Adam Jachimczak z zespołu prasowego śląskiej policji powiedział, że osoby związane z procederem powoływania się na wpływy i załatwiania egzaminu na prawo jazdy za łapówki zatrzymali funkcjonariusze z wydziału antykorupcyjnego KWP w Katowicach.
Wśród zatrzymanych jest 47-letni właściciel prywatnej szkoły jazdy w Katowicach, który powoływał się na wpływy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Katowicach oraz jego 23-letni syn i 46- letni brat, którzy mieli mu pomagać w jego przestępczej działalności.
Zarzuty przedstawiono także czwórce lekarzy w wieku od 41 do 64 lat, którzy za odpowiednim wynagrodzeniem, bez przeprowadzenia badań, wystawiali zaświadczenia lekarskie wymagane podczas przystąpienia do egzaminu na prawo jazdy - powiedział Jachimczak.
Za niedopełnienie obowiązków i poświadczenie nieprawdy w dokumentach, które miało polegać na przymykaniu oka na błędy kursantów - oczywiście nie za darmo - odpowiedzą także trzej egzaminatorzy z katowickiego WORD. Czwarty egzaminator pośredniczył w kontakcie swojej żony - lekarki - z osobą, której wystawiła bez badania zaświadczenie lekarskie, umożliwiające przystąpienie do egzaminu - ustaliła policja.
Właściciel prywatnej szkoły jazdy został już tymczasowo aresztowany, wobec pozostałych osób zastosowano poręczenia majątkowe w kwocie od 3 tys. zł do 10 tys. zł.