10 mandatów mniej dla PiS‑u? Zmiany mają dotknąć Jakiego
Jak ustalił tygodnik "Wprost" na listach PiS do Europarlamentu dojdzie do przesunięć na listach. Politycy PiS mają szacować, że w nadchodzących wyborach partia może stracić aż 10 mandatów.
Według doniesień "Wprost" kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości miało już zdecydować o kształcie list w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Z ustaleń wynika, że dojdzie do kilku przesunięć. Te mają dotknąć m.in. Patryka Jakiego, który w ostatnich wyborach startował z trzeciego miejsca w okręgu małopolsko-świętokrzyskim. Pięć lat temu Jaki zdobył prawie 260 tys. głosów co było najlepszym wynikiem z nie pierwszego miejsca w historii III RP. Wyprzedziła go jedynie była premier Beata Szydło, która osiągnęła najwyższy wynik w skali kraju – 525 811 głosów.
Według doniesień, w tegorocznych wyborach do PE decyzją Jarosława Kaczyńskiego, Patryk Jaki ma startować ze Śląska.
Prawdopodobnie przesunięcie europosła do innego okręgu ma związek z ostatnią napiętą sytuacją pomiędzy PiS i Suwerenną Polską.
Plan marginalizacji Suwerennej Polski
Według informacji Wirtualnej Polski w pewnych kręgach PiS powstał plan marginalizacji Suwerennej Polski.
Suflowana jest m.in. taka koncepcja: - Wrzucamy wszystkich ich kandydatów na europosłów do jednego okręgu. I niech walczą między sobą o mandat. W Brukseli będzie czekało na nich tylko jedno miejsce - przyznaje ważny polityk PiS.
Na to - jak ustaliliśmy - nie ma zgody w Suwerennej Polsce.
Jaki atakuje posłów PiS
Podczas spotkania otwartego w Pabianicach polityk publicznie rozliczał polityków PiS m.in. z niewłaściwego jego zdaniem podejścia do Unii Europejskiej. Przekonywał, że trzeba sobie zadać pytanie, "kto wewnątrz naszego obozu za to odpowiada i robić wszystko, żeby już nie miał wpływu na to po raz kolejny".
- Ktoś te wszystkie dziadostwa w Unii Europejskiej podpisywał. Ktoś za to wszystko odpowiada - mówił Patryk Jaki. Podał też konkretne nazwisko.
- Jeżeli będzie jeszcze raz Morawiecki premierem, to ja państwu gwarancji żadnej nie daję, że nie będzie tak samo - mówi polityk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
10 mandatów mniej?
W ostatnich wyborach do Europarlamentu PiS był liderem. Wprowadził 27 europosłów przy poparciu 45 proc. Teraz politycy partii Jarosława Kaczyńskiego liczą, że zdobędą jedynie 16-18 mandatów. Ubiegać się o miejsce w Brukseli będę nie tylko obecni eurodeputowani, ale także krążą pogłoski o nowych osobach m.in. o Mariuszu Kamińskim, Macieju Wąsiku, Danielu Obajtku, czy byłym prezesie TVP Jacku Kurskim.
Źródło: Wprost, WP Wiadomości