10 lat więzienia dla pijanego kierowcy
10 lat ma spędzić w więzieniu 44-letni Edward T. ze Świnoujścia za spowodowanie po pijanemu wypadku, w którym zginął 2-letni chłopiec, a matka dziecka doznała groźnych obrażeń - orzekł w poniedziałek sąd. Wyrok nie jest prawomocny.
03.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Sąd Rejonowy w Świnoujściu pozbawił Edwarda T. dożywotnio prawa prowadzenia pojazdów. Sąd orzekł, że ma on wpłacić na rzecz poszkodowanej matki dziecka 30 tys. zł zadośćuczynienia oraz przekazać na Fundusz Stowarzyszenia Pomocy Ofiarom Wypadków 2 tys. zł.
Przewodnicząca składu sędziowskiego sędzia Urszula Sitek uzasadniając wyrok powiedziała, że oskarżony - pijąc alkohol i siadając za kierownicą - zdawał sobie sprawę z konsekwencji czynu. Przypomniała, że Edwardowi T. wcześniej dwukrotnie odbierano prawo jazdy za prowadzenie po pijanemu.
W maju 2001 r. w Świnoujściu Edward T. najechał na kobietę idącą chodnikiem z wózkiem z 2-letnim chłopcem. Miał wtedy 1,65 promila alkoholu we krwi. Dziecko, mimo intensywnej pomocy lekarskiej, zmarło. Kobieta doznała licznych obrażeń i prawdopodobnie zostanie inwalidką.
Oskarżony przyznał się do winy, potwierdzając, że wcześniej pił alkohol w miejscu pracy. Usiadł za kierownicą, bo czuł się dobrze - mówił przed sądem. Przeprosił rodzinę dziecka za to, co zrobił. (jd)