Polska1 maja - jedni maszerują, inni protestują

1 maja - jedni maszerują, inni protestują

W całym kraju trwają obchody Święta Pracy, którym w tym roku towarzyszy kampania unijna. Z organizowania tegorocznych obchodów wycofało się OPZZ, uzasadniając swoją decyzję trudną sytuację gospodarczą kraju.

1 maja - jedni maszerują, inni protestują
Źródło zdjęć: © PAP

01.05.2003 | aktual.: 01.05.2003 13:38

Podczas zakończonego w Warszawie pochodu pierwszomajowego, premier Leszek Miller zaapelował do wszystkich, by włączyli się w akcję przekonywania obywateli o konieczności przystąpienia do Unii Europejskiej. Przewodniczący Unii Pracy wicepremier Marek Pol wyraził nadzieję, że tegoroczne Święto Pracy jest ostatnim tak trudnym dla polskich rodzin. Lider Unii Pracy i powiedział, że lewica namawia do wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, bo Europa jest szansą na uporanie się z bezrobociem w naszym kraju.

Szef OPZZ Maciej Manicki podkreślił, że powodem rezygnacji Porozumienia z organizacji pochodów jest zła sytuacja społeczno-gospodarcza Polski, katastrofalny stan rynku pracy i zubożenie społeczeństwa. Maciej Manicki wezwał rząd do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu poprawę sytuacji najuboższych rodzin i ustabilizowania rynku pracy.

W Poznaniu na Placu Bernardyńskim podczas uroczystości składania kwiatów przez członków SLD doszło do przepychanek. Uroczystość zakłócili członkowie antykomunistycznej organizacji "Naszość". Interweniowała policja, która zatrzymała kilku działaczy organizacji. Pomalowani na zielono i przebrani za kosmitów młodzi działacze przez 20 minut wznosili okrzyki, między innymi oferując rządowi Millera bilety na Marsa.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)