1,6 mln zł na podróże senatorów. Kto wydał najwięcej?
Senatorowie w ciągu półtora roku wydali 1,6 mln zł na podróże służbowe, odwiedzając m.in. Tanzanię, Chile i Nową Zelandię. To łącznie 233 podróże.
Co musisz wiedzieć?
- Łączny koszt podróży senatorów od listopada 2023 r. do marca 2025 r. wyniósł 1 631 434,68 zł. Ponad połowa tej kwoty to koszty transportu, a prawie pół miliona zł przeznaczono na zakwaterowanie.
- Gabriela Morawska-Stanecka z KO odbyła 17 podróży, w tym do Chile, Kataru i Tanzanii, co kosztowało 125 tys. zł. Jest przewodniczącą zarządu polskiej grupy Unii Międzyparlamentarnej.
- Najdroższa delegacja to wyjazd Tomasza Grodzkiego (KO) do Filadelfii za niemal 50 tys. zł.
Jakie kraje odwiedzili senatorowie?
W ciągu półtora roku senatorowie odbyli 233 podróże, odwiedzając różne zakątki świata. Choć dominowały europejskie kierunki, nie brakowało egzotycznych destynacji, takich jak Tanzania, Chile czy Nowa Zelandia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Na Boga!". Antyukraińskość Polaków to efekt infekowania propagandą?
Gabriela Morawska-Stanecka odbyła najwięcej podróży - 17, co kosztowało 125 tys. zł. Jak tłumaczy, wszystko dlatego, że jest przewodnicząca zarządu polskiej grupy Unii Międzyparlamentarnej.
- Wymaga to ogromnego zaangażowania czasowego w kraju i za granicą. Takie wydarzenia, jak sesje plenarne czy też spotkania zarządu wymagają obecności osobistej - mówi w rozmowie z "Super Expressem".
Kto wydał najwięcej na podróże?
Najdroższe delegacje należały do Tomasza Grodzkiego i Jacka Włosowicza. Wyjazd Grodzkiego do Filadelfii kosztował niemal 50 tys. zł, a Włosowicza, który z PiS poleciał obserwować wybory w USA - 40 tys. zł.
Grodzki odwiedził też Nową Zelandię, co kosztowało podatników 38 tys. zł.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Giertych: Wyeliminuję Kaczyńskiego z życia publicznego
Źródło: "Super Express"