Żołnierze czekali kilka godzin w deszczu na Macierewicza. Internauci oburzeni
"Wstyd", "arogancja", "farsa" - to reakcja internautów na doniesienia, że dwa tysiące żołnierzy przez 7 godzin czekało na poligonem w Orzyszu na Antoniego Macierewicza. Co robił w tym czasie szef MON? Bronił Bartłomieja Misiewicza w siedzibie PiS w Warszawie.
15.04.2017 | aktual.: 15.04.2017 09:41
Czwartkowe wydarzenia szczegółowo opisywaliśmy TUTAJ. W Orzyszu odbyło się oficjalne powitanie żołnierzy Batalionowej Grupy Bojowej NATO. Nad poligonem co chwilę przechodziły nawałnice, chwilami padał nawet grad.
Fatalna pogoda dawała się mocno we znaki. Nikt nie pomyślał, by żołnierzom podać ciepłą herbatę. Sami próbowali się rozgrzać, a dowódcy kampanii z USA zachęcali ich do rozgrzewających ćwiczeń.
Jeden z rumuńskich oficerów zasłabł i został odprowadzony z szyku. Jednak na miejsce nie wezwano pogotowia. Koledzy ułożyli go w ustronnym od deszczu miejscu i próbowali rozgrzać.
"Sytuacja stała się jeszcze bardziej niezręczna, kiedy nadeszła wiadomość, że prezydent RP, zwierzchnik sił zbrojnych, już wsiada do śmigłowca - a Antoni Macierewicz nadal broni swojego podopiecznego na Nowogrodzkiej" - relacjonował tygodnik "Polityka". Więcej o spotkaniu Kaczyńskiego z Macierewiczem możecie przeczytać TU.
PO w natarciu
Doniesienia mediów nie przeszły bez echa w mediach społecznościowych. "Podwójny wstyd przed sojusznikami. Za arogancję Macierewicza. I za prezydenta, który potulnie godzinę czeka, aż ten dojedzie po komisji PiS" - pisze były szef MON Tomasz Siemoniak.
"Gen. Scaparotti zrezygnował z przemówienia. Żołnierze 7 godzin czekali w deszczu na AM, który z komisją ustalał czy Misiewicz ma mgr. Farsa" - dodaje poseł PO Michał Stasiński.
Zdarzenie odnotowuje również Grzegorz Furgo. "Aż siedem godzin czekali w deszczu żołnierze w Orzyszu na 'Naczelnego Wodza' Antoniego Macierewicza. Spóźnił się..." - pisze.
Kolegom z partii wtóruje rzecznik Platformy Jan Grabiec. "Żołnierze mokną 7 godzin, a Macierewicz zajmuje się Misiewiczem" - wskazuje.
Ostre słowa pod adresem Dudy
Ale nie tylko politycy zabrali głos w tej sprawie. "Wstyd mi za tego człowieka bez honoru. Wstyd mi za tę arogancję", "Właśnie tak PiS traktuje żołnierzy" - piszą "zwykli" internauci.
Nie brakuje ostrzejszych słów w kierunku prezydenta. "Duda już przywykł do poniżającego traktowania i nawet go to już nie boli" - stwierdził jeden z użytkowników Twittera.