Zapadł wyrok w sprawie Chodorkowskiego
Były szef koncernu naftowego Jukos Michaił Chodorkowski i jego partner biznesowy Płaton Lebiediew zostali uznani przez sąd w Moskwie za winnych przywłaszczenia 218 mln ton ropy naftowej i wyprania uzyskanych w ten sposób pieniędzy. Obrona zapowiada apelację.
- Sąd orzekł, że Chodorkowski i Lebiediew dopuścili się przywłaszczenia cudzego mienia, działając w grupie osób w zmowie i wykorzystując swoją pozycję służbową - oświadczył sędzia Wiktor Danilkin.
Sąd uznał obu biznesmenów za winnych przywłaszczenia 218 mln ton ropy naftowej oraz wyprania uzyskanych w ten sposób pieniędzy.
Obrona już zapowiedziała odwołanie się od wyroku, którego pełne odczytywanie może potrwać kilka dni. Według agencji ITAR-TASS, wymiar kary zostanie najprawdopodobniej ogłoszony po nowym roku.
- Na pewno się odwołamy - oświadczył adwokat skazanych Wadim Kliuwgant.
Jak podała milicja, zwolennicy Chodorkowskiego usiłowali zorganizować wiec przed budynkiem sądu, w którym trwało odczytywanie wyroku. Ponieważ nie chcieli się rozejść, zatrzymano według agencji Reutera 20 osób, a według rosyjskiej agencji ITAR-TASS - 12 uczestników spotkania.
Przywódca opozycji, były wicepremier Borys Niemcow uznał wyrok skazujący za "potworną wiadomość", która "oznacza podeptanie prawa i konstytucji" oraz "wyznacza bardzo smutny zwrot w historii kraju".
Ogłaszanie wyroku odbywa się na rozprawie otwartej. Z sali wyprowadzono tylko operatorów - powiedziała rzeczniczka sądu Nadieżda Sawienko.
Prokuratura Generalna Rosji oskarżyła początkowo Chodorkowskiego i Lebiediewa o to, że działając w zorganizowanej grupie przestępczej w 1998 roku zagarnęli, a następnie zalegalizowali akcje spółki Wostocznaja Nieftianaja Kompania (WNK) na sumę 3,6 mld rubli (103,5 mln dolarów). Natomiast w latach 1998-2003 jakoby przywłaszczyli sobie prawie 350 mln ton ropy naftowej należącej do kilku spółek-córek Jukosu, a także wyprali 487 mld rubli (14 mld USD) i 7 mld dolarów.
Prokuratorzy wycofali później zarzut przywłaszczenia akcji WNK, uznając, iż czyn ten uległ przedawnieniu. Zmniejszyli też ilość rzekomo zagarniętej przez dwóch przedsiębiorców ropy z 350 mln ton do 218 mln ton.
Od maja 2005 roku Chodorkowski i Lebiediew odbywają już kary po osiem lat łagru za rzekome oszustwa podatkowe i uchylanie się od płacenia podatków. Prokurator wniósł o zaliczenie im na poczet nowych kar okresu, jaki upłynął od ich aresztowania w 2003 roku. Oznacza to, że jeśli teraz sąd w Moskwie przychyli się do wniosku oskarżycieli o 14 lat więzienia, Chodorkowski i Lebiediew wyjdą na wolność w 2017 roku.