Wyciek radioaktywny w elektrowni w Temelinie
Z elektrowni atomowej w Temelinie na południu Czech (ok. 60 kilometrów od granicy z Austrią) wyciekło 20 tysięcy litrów radioaktywnej wody.
Według rzecznika elektrowni Milana Nebesarza, do zdarzenia doszło w tzw. pasie kontrolnym i awaria nie stanowi zagrożenia dla ludzi, a skażona woda nie wydostała się poza hermetycznie zamkniętą przestrzeń.
Jak twierdzi jedno z czeskich stowarzyszeń ekologicznych, nie należy tej "nieszkodliwej" awarii ignorować. Według niego, jeśli personel elektrowni pozwolił, aby w sposób niekontrolowany wyciekło z niej 20 tysięcy litrów radioaktywnej wody, co zapewne trwało jakiś czas, podważa to jego kwalifikacje.
Austriacka agencja prasowa APA podała, że to już 74. awaria w elektrowni od czasu uruchomienia reaktora, co - według niej - dowodzi, że właściciele sobie z nią nie radzą.
Mieszkańcy sąsiadującej z Czechami Górnej Austrii oraz austriaccy przeciwnicy energii atomowej, którzy od dłuższego czasu naciskają, aby czeskie władze zamknęły temelińską elektrownię, zorganizowali protest. Austriaccy przeciwnicy energii atomowej krytykują również tamtejsze ministerstwo ochrony środowiska za nieskuteczność działań w tej sprawie.