Dach uginał się już wcześniej?
Właściciele hali targowej w Katowicach mieli już wcześniej problemy z dachem, który uginał się pod ciężarem śniegu - dowiedziała się nieoficjalnie "Gazeta Wyborcza". W wyniku zawalenia się dachu budynku zginęło co najmniej 66 osób.
Hala wystawiennicza numer 1 została wybudowana sześć lat temu. Sprawiała imponujące wrażenie - miała prawie 10 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni i od 9 do 11 metrów wysokości. Lekka konstrukcja - głównie wykonana ze stali, na dachu - blacha. Wewnątrz ogromna przestrzeń, w zależności od imprezy dzielona na boksy, w których urządzano stoiska - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Kompleks należy do Międzynarodowych Targów Katowickich, które na początku lat 90 założyły: Regionalna Izba Gospodarcza, miasto Katowice, należące do miasta przedsiębiorstwo Spodek i Skarb Państwa.
Projektanci hali, jak i przedstawiciele wlaściciela zapewniają, że spełnianiała ona wszelkie polskie normy. Jak nieoficjalnie dowiedziała się "Gazeta Wyborcza", jakiś czas temu zalegający śnieg wygiął dach.
Nie chcę tego komentować. Z tego, co słyszałem, to dach uginał się w tym roku - powiedział gazecie Jan Hoppe, przedsiębiorca, dziś wiceprezes Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, który miał udziały w spółce, gdy hala powstawała. Na pytania dotyczące szczegółów budowy hali odpowiadał - Nie pamiętam. (IAR)
