PolskaKiedy mięso świeci

Kiedy mięso świeci

Mieszkanka Piły - zamiast żeberek - najadła
się strachu. Okazało się, że mięso, które kupiła w jednym z
supermarketów świeciło w nocy. Sprawę opisuje "Gazeta Poznańska".

16.08.2006 | aktual.: 16.08.2006 00:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Irena W. żeberka kupiła wieczorem. Zamiast na stół trafiły one jednak do śmietnika. Bałam się, że mogły być napromieniowane - tłumaczy kobieta.

W mojej lodówce przepaliła się żarówka. Kiedy otworzyłam ją w nocy zobaczyłam fosforyzujące kości w żeberkach. Wyjęłam je z lodówki, ale one nadal świeciły. Byłam w szoku - opowiada dziennikowi.

Z takim przypadkiem inspektorzy pilskiego Sanepidu spotkali się po raz pierwszy. Nie znamy przyczyny, dla której to mięso mogło świecić - mówi dyrektor pilskiego Sanepidu Dorota Majewska. Żadnego sygnału jednak nie bagatelizujemy i jak najszybciej przeprowadzimy kontrolę w tym sklepie. Być może jej wyniki wyjaśnią sprawę - dodaje.

Kierownik higieny radiacyjnej na województwo wielkopolskie Grażyna Grobelna, uspokaja: Żeby ustalić, czy mięso jest napromieniowane, nie wystarczy licznik Geigera. Potrzebne są drobiazgowe badania. Wątpię jednak, by fosforyzujące kości miały jakikolwiek związek z napromieniowaniem. To nie jest tak, że jak coś jest napromieniowane, to świeci - dodaje rozmówczyni dziennika.

Pierwszy raz słyszę o takim przypadku. Moim zdaniem, żeberka nie miały prawa świecić. To musiała być kwestia załamania się światła - mówi "Gazecie Poznańskiej" poznański lekarz powiatowy Ireneusz Sobiak. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)