Nelli Rokita
- Co u męża? - pytasz grzecznie. Mąż jest dziennikarzem. Felietonistą. Nie myśli już o fotelu premiera. I dobrze, bo fotel premiera zajmujesz ty. Ale, ale! Chciałbyś dowiedzieć się, czy Jan Rokita skorzystał z rady Radosława Sikorskiego i wymienił zamki w drzwiach. Już szykujesz się do zadania niedyskretnego pytania, kiedy Nelli Rokita wykrzykuje:
- Funny boy! Straszysz nasze dzieci!
Zanim zdążyłeś zareagować, Nelli Rokita wyciąga parasol i atakuje. Nie będziesz się bił z kobietą. Zwiewasz. Wbiegasz jednak w drzwi.
* Zobacz w Wiadomościach WP*
*Kto straszy dzieci*
Kłopoty posłów z alimentami