Tajemnicze drzwi
Masz dość takich, co ich podsłuchują przez kratki wentylacyjne! Ty masz do załatwienia sprawę i nikt ci nie udowodni, że czarne jest białe. Idziesz więc pewnym, premierowskim krokiem. Wielkie tajemnice, tajne spiski! A gdzie miłość, gdzie chleb, ziemniaki, kurczaki, gaz ziemny i benzyna dla obywateli! W podnieceniu nie zauważyłeś, że skręcasz w coraz ciaśniejsze korytarzyki, schodzisz po jakichś schodkach. Zaraz... gdzie jesteś?
Jesteś w jakimś wilgotnym i ciemnym korytarzu. Na ścianach nerwowo migają świetlówki. Stoisz przed grubymi metalowymi drzwiami z lekko zamazanym napisem: "...tęp tylk...la...cowników PKP". Nagle rozlega się potężny głos: "podaj hasło".
- Włoszczowa - odpowiadasz, bo tylko to kojarzy ci się z PKP.