Hasła "Złodzieje", "Rząd pod sąd" mówią same za siebie. Uczestnicy manifestacji jednak nie maja nic przeciwko, że zgromadzenie przerodziło się w kampanię wyborczą. - Musimy się zorganizować, jesteśmy ogłupiani, moje wnuki zostaną dziadami, bo tylko najgorszy pijak i szuja sprzedaje swój majątek - mówią.
Niektórym się jednak to wszystko nie podoba. - Ja już nic nie rozumiem, nie mogę na to patrzeć - słyszymy od jednej pani. - Przeciwko komu Polska ma powstać? Przeciwko sobie? Mamy zrobić wojnę domową, mamy się pozarzynać? - pyta starszy pan.
Reporter: Dominika Leonowicz