Detektyw Krzysztof Rutkowski oskarżony

Znany detektyw Krzysztof Rutkowski został oskarżony o prowadzenie bezprawnej działalności. Akt oskarżenia w tej sprawie wysłała do sądu Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Jak mówi jej rzeczniczka Marta Zawada-Dybek detektyw prowadził swoją działalność bez uzyskania wpisu do rejestru działalności detektywistycznej. Chodzi o lata 2004-2006 i przyjęcie 269 zleceń.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP

Oskarżeni nie przyznają się do winy; Rutkowski zapowiada skargę na prokurator, która prowadziła przeciwko niemu śledztwo. Zarzuca jej "nienawiść i złośliwość". Swoje kłopoty tłumaczy m.in. konfliktem z byłym wiceszefem śląskiej policji.

- Akt oskarżenia przeciwko znanemu detektywowi i trzem pracownikom jego Biura Doradczego został przesłany do Sądu Rejonowego w Bytomiu - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek.

Chodzi o lata 2004 i 2006. Jak wyliczyła prokuratura, Biuro Doradcze Rutkowski przyjęło w tym czasie blisko 270 zleceń dotyczących usług detektywistycznych. Sprawy te obejmowały m.in. doradztwo w zakresie poszukiwania osób zaginionych i skradzionych samochodów.

Katowicka prokuratura oskarżyła też Rutkowskiego o to, że w 2005 r. w Bytomiu wydał swoim pracownikom polecenie zatrzymania trzech osób. Pracownicy Rutkowskiego zatrzymali wtedy dwóch przestępców i - omyłkowo - towarzyszącą jednemu z nich osobę, wciągnęli ich do samochodu i zawieźli na policję. Śledczy uznali tę akcję za bezprawną.

Według Rutkowskiego, w tym przypadku jego firma - działając na zlecenie właścicieli hurtowni - zapobiegła wymuszeniu rozbójniczemu. - Policja ani prokuratura nie pomagała tym ludziom. Zwrócili się do nas o pomoc (...) Sprawcy zostali ujęci na gorącym uczynku przy przekazywaniu pieniędzy - mówił.

Rutkowski argumentował, że dokonał zatrzymania obywatelskiego na gorącym uczynku, a jego Biuro Doradcze nie prowadziło żadnych czynności detektywistycznych. Podkreślił, że poza Biurem Doradczym miał także Biuro Detektywistyczne - z licencją i wszelkimi uprawnieniami detektywistycznymi. - Biuro Detektywistyczne Rutkowski do dzisiaj istnieje i posiada licencję MSWiA - skomentował.

Inne dwa zarzuty dotyczą akcji przeprowadzonej w 2005 r. w Książenicach koło Rybnika. Pracownicy firmy detektywa - działając na zlecenie matki 7-latka - weszli wówczas do miejscowej szkoły, w której uczył się mieszkający wtedy z ojcem chłopiec i pomogli jej wyprowadzić z lekcji dziecko, nad którym miała przyznane prawo opieki.

Pojawienie się ludzi detektywa w czarnych kamizelkach wywołało w klasie panikę. Matka, wspomagana przez pracowników detektywa - mimo protestów nauczycielki i dyrektorki szkoły - wyprowadziła z lekcji chłopca. Rutkowski stoi na stanowisku, że pomógł jedynie w wykonaniu postanowienia sądu.

Poza detektywem, aktem oskarżenia objęto także trzech pracowników jego Biura Doradczego. Odpowiedzą za bezprawne pozbawienia wolności trzech osób. Oskarżeni nie przyznają się do winy. Stoją na stanowisku, że działali zgodnie z prawem.

Jak mówi Zawada-Dybek, w sprawie zgromadzono 115 tomów akt, przesłuchano ponad 300 świadków. Za bezprawne pozbawienie wolności grozi kara do pięciu lat więzienia. Prowadzenie usług detektywistycznych bez zezwolenia jest zagrożone karą do dwóch lat pozbawienia wolności.

Nie jest to jedyna sprawa karna Rutkowskiego. Detektyw zasiada na ławie oskarżonych przed katowickim sądem okręgowym w procesie tzw. śląskiej mafii paliwowej. W związku z postawionymi w tamtym postępowaniu zarzutami był aresztowany przez 10 miesięcy.

Detektyw miał m.in. uczestniczyć w praniu pieniędzy, polecając pracownikom swego biura wystawienie faktur na 2,5 mln zł za fikcyjne usługi na rzecz firmy Henryka M., zwanego śląskim baronem paliwowym. Jest też oskarżony o powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych. Rutkowski nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.

Za bezprawne zatrzymanie grozi do pięciu lat więzienia.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Tragedia na "siódemce". Nie żyje 13-latek
Tragedia na "siódemce". Nie żyje 13-latek
Słowa Hołowni o "zamachu stanu". Kontynuacja przesłuchania marszałka
Słowa Hołowni o "zamachu stanu". Kontynuacja przesłuchania marszałka
Afera wokół działki pod CPK. Sasin: to był polityczny błąd
Afera wokół działki pod CPK. Sasin: to był polityczny błąd
"Dni Maduro policzone". Trump oskarża Wenezuelę
"Dni Maduro policzone". Trump oskarża Wenezuelę
Żurek wprost o Ziobrze. "Jakoś nie mam zaufania"
Żurek wprost o Ziobrze. "Jakoś nie mam zaufania"
Trzęsienie ziemi w Afganistanie. Dziesiątki zabitych i setki rannych
Trzęsienie ziemi w Afganistanie. Dziesiątki zabitych i setki rannych
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Wychwalał agresję Rosji na Ukrainę. "Nazar" usłyszał sześć zarzutów
Wychwalał agresję Rosji na Ukrainę. "Nazar" usłyszał sześć zarzutów
Wlk. Brytania: atak nożownika w pociągu. Rannych mogło być więcej
Wlk. Brytania: atak nożownika w pociągu. Rannych mogło być więcej
Spotkanie ws. działki. Media: prezes CPK nie chce rozmawiać z właścicielem
Spotkanie ws. działki. Media: prezes CPK nie chce rozmawiać z właścicielem
Strzelanina w Wielkopolsce. Policja zakończyła obławę
Strzelanina w Wielkopolsce. Policja zakończyła obławę
Nieudana operacja CBA w Rzymie za rządów PiS. Doniesienia mediów
Nieudana operacja CBA w Rzymie za rządów PiS. Doniesienia mediów