Prawie 60 stopni na minusie. Już szykują się na paraliż
Amerykanów czekają ekstremalnie zimne święta. Znaczna część kraju może dosłownie zostać skuta lodem. W niektórych regionach temperatura spadnie do 57 stopni Celsjusza poniżej zera, czemu towarzyszyć mają intensywne wichury i zamiecie. Stany Zjednoczone czeka świąteczny paraliż.
Zgodnie z prognozami podmuchy mroźnej pogody, poczynając od pierwszego dnia zimy do Święta Bożego Narodzenia, uderzą najpierw w rejony północno-zachodniego Pacyfiku i północną część Gór Skalistych. Następnie przesuną się w rejon Wielkich Równin. Silny mróz i obfite opady śniegu obejmą Środkowy Zachód.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ślizgawica w Warszawie. "Jest strasznie, można zrobić sobie krzywdę"
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Prawie 60 stopni Celsjusza poniżej zera
"W najbardziej położonych na północ regionach USA temperatura może spaść do -57 stopni Celsjusza. Jest to wystarczająco zimno, aby w ciągu kilku minut odmrozić sobie skórę" – zauważyła agencja AP.
Jak dodała, do piątku front arktyczny przesunie się na południe. Może przynieść w niektórych częściach Florydy temperatury na poziomie od minus pięciu do -10 stopni Celsjusza, a nawet niższe temperatury.
Nawet ciepłe stany szykują się na paraliż
Także stany o ciepłej pogodzie przygotowują się na najgorsze. Władze Teksasu mają nadzieję uniknąć powtórki z burzy śnieżnej z lutego 2021 roku. Kataklizm pozostawił wówczas miliony ludzi bez prądu. Oczekuje się, że do weekendu temperatury spadną tam do niemal -15 st. C.
Według przewidywań spadek temperatur będzie gwałtowny. Na przykład Denver, w Kolorado w środę odnotuje -10 st. C. W czwartek ma ona spaść do do -18 stopni st. C.
Krajowa służba meteorologiczna zapowiada najsilniejsze opady śniegu w stanach Idaho, Montana i Wyoming.
Źródło: Polska Agencja Prasowa