Sprawa Gronkiewicz-Waltz to przejaw państwa represyjnego
Ryszard Kalisz uznał sprawę oświadczenia majątkowego męża prezydent Warszawy za przejaw represyjnego państwa, tworzonego przez PiS. Hanna Gronkiewicz-Waltz złożyła oświadczenie majątkowe o działalności gospodarczej swego męża 2 dni po terminie, za co może stracić urząd prezydenta Warszawy.
Poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej powiedział w "Salonie Politycznym Trójki", że Prawo i Sprawiedliwość, dążąc do zaostrzenia prawa, doprowadziło do absurdalnej sytuacji. Zdaniem Kalisza, w sprawie oświadczeń majątkowych złożonych po terminie należy przyjąć zasadę tak zwanego terminu prekluzyjnego.
Oznacza to, że termin, w którym trzeba złożyć oświadczenie, można przywrócić, i w takiej sytuacji oświadczenia samorządowców byłyby złożone w terminie. Kalisz podkreślił, że ostateczna decyzja w tych sprawach będzie należała do sądu administracyjnego. Dodał, że obowiązujące przepisy są skandaliczne i musi się nimi zająć Trybunał Konstytucyjny.