Śmiertelny wypadek na A4 pod Tarnowem. Podmuch wiatru zmiótł auto
Nie żyje kierowca samochodu dostawczego, który wypadł z jezdni autostrady A4 na wysokości Tarnowa. Wszystko wskazuje na to, że auto przewrócił silny wiatr.
Wypadek wydarzył się między węzłami Tarnów Centrum a Tarnów Mościce przed godz. 6 w niedzielę rano. Auto dostawcze zjechało z jezdni i uderzyło w bariery. Nie żyje 51-letni kierowca, który wypadł z kabiny samochodu.
- Mężczyzna zmarł mimo reanimacji - mówi Wirtualnej Polsce asp. sztab. Paweł Klimek z policji w Tarnowie.
Na miejscu pracują służby i prokurator. Jezdnia w kierunku Krakowa była zablokowana, a teraz ruch odbywa się jednym pasem. Utrudnienia mogą potrwać do południa.
Winny wiatr?
- To było wysoki samochód dostawczy. Jest bardzo prawdopodobne, że przyczyną były nagłe podmuchy wiatru, które doprowadziły do utraty panowania przez 51-latka nad autem. Sprawdzać będą to biegli - dodaje policjant.
Na ranem prędkość wiatru w okolicach Tarnowa przekraczała 100 km/h.
To nie był jedyny śmiertelny wypadek w ostatnich godzinach. W Opolskiem na drodze wojewódzkiej nr 901 (z Dobrodzienia do Olesna) w miejscowości Malichów zderzyły się trzy auta. Jedna osoba zginęła, pięć zostało rannych.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl