"Nie ma oficjalnych dowodów, by w Polsce były więzienia CIA"
Prowadzący z ramienia Rady
Europy dochodzenie ws. domniemanych więzień CIA w Europie
szwajcarski senator Dick Marty oświadczył, że nie ma
dowodów na ich istnienie w Polsce. Dodał jednak, że warto
kontynuować dochodzenie.
"W chwili obecnej nie ma żadnych formalnych, niezbitych dowodów na istnienie tajnych więzień w Rumunii, Polsce czy innych krajach", ale dochodzenie w tej sprawie powinno się kontynuować" - oświadczył we wstępnym raporcie dla Rady Europy szwajcarski senator Dick Marty.
Marty wskazuje, że choć nie ma dowodów formalnych, to "jest wiele wskazówek z różnych źródeł, które trzeba uznać za wiarygodne, usprawiedliwiających kontynuację (...) pracy śledczej".
Zgromadzony dotychczas materiał dowodowy w sprawie domniemanych tajnych więzień CIA w Europie wskazuje na istnienie systemu "przenoszenia" tortur przez Stany Zjednoczone do innych krajów - wynika z jego drugiego już w tej sprawie raportu. Marty zaznaczył w nim, że jest wysoce prawdopodobne, iż rządy krajów europejskich wiedziały o tych praktykach.
"Tortury czy też poważne naruszenia godności przetrzymywanych poprzez poddanie nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu zostały dokonane poza terytorium państwowym i dalej niż sięga władza państwowych służb wywiadowczych" - głosi raport.
Zaznaczono w nim także, że w ostatnich latach ponad 100 podejrzanych o terroryzm zostało przewiezionych do krajów, w których doświadczyli oni tortur albo krzywd. Senator przedstawił przykłady uprowadzonych podejrzanych, m.in. porwanego z Włoch muzułmańskiego duchownego Osamę Mustafę Hassana Nasra, czy też schwytanego w Macedonii i wywiezionego do Afganistanu Niemca - Khaleda al Masri.
Cały kontynent jest zaangażowany w ten proceder - oświadczył Marty przed Zgromadzeniem Parlamentarnym Rady Europy.
Był to już drugi raport Szwajcara w sprawie domniemanych więzień. Składając w grudniu swoje pierwsze sprawozdanie Marty nie przedstawił konkretnych dowodów na istnienie tajnych placówek CIA w Europie, ale podkreślił, że umocniły się podejrzenia.
Rada Europy zwróciła się do głównego centrum satelitarnego Unii Europejskiej o dostarczenie zdjęć baz lotniczych w północno- wschodniej Polsce i wschodniej Rumunii, by dopomóc w ustaleniu, czy prawdziwe są pogłoski o tajnych więzieniach CIA w Europie Wschodniej. Poinformował o tym 20 stycznia dyrektor centrum Brian Routledge, zapowiadając przekazanie zdjęć w ciągu 2-5 dni. Dodał, że zdjęć tych nie będzie wiele, ponieważ centrum znajdujące się w Torrejon de Ardoz w Hiszpanii może fotografować te miejsca tylko kilka dni w roku.
O tajnych więzieniach CIA w Europie Wschodniej doniósł 2 listopada amerykański dziennik "Washington Post". Organizacja obrońców praw człowieka Human Rights Watch twierdzi, że ma dowody poszlakowe, wskazujące, że CIA transportowała podejrzanych o terroryzm z Afganistanu do Polski i Rumunii. Oba kraje zaprzeczają tym twierdzeniom.