PolskaMateusz Kijowski zapowiada swój powrót na pozycję lidera KOD-u

Mateusz Kijowski zapowiada swój powrót na pozycję lidera KOD‑u

On sam nie czuje się odpowiedzialny za spadek zaufania do organizacji i ogłasza wystartowanie w wyborach na przewodniczącego. Zapowiedział też, że KOD nie wystartuje w wyborach, bo nie taki jest cel Komitetu.

Radosław Rosiejka

12.05.2017 | aktual.: 12.05.2017 11:13

Mateusz Kijowski opublikował film, w którym zapowiedział, że już nie będzie miły. Tłumaczy, że to początek kampanii na wyborczej na lidera KOD-u. - Będę zdecydowany, merytoryczny, konkretny. Za mało odpowiadałem na różne zarzuty. To się zmieni – mówił w #dzieńdobryWP.

Według niego, KOD nie stracił wizerunkowo przez niego. A spadek zainteresowania wynika z dynamiki takich ruchów.

- Nie ma niejasności z finansowaniem KOD-u, sprawa faktur jest jasna od kilku miesięcy, a kwestia alimentów była znana od początku – mówił Mateusz Kijowski. I zapewniał, że jego zadłużenie alimentacyjne regularnie spada. Teraz wynosi 130 tys. zł.

Lider KOD-u tłumaczył, że obecnie jest prowadzony audyt ws. finansowania organizacji, który rozwieje wszystkie wątpliwości. Jak zadeklarował, będzie gotowy w przyszłym tygodniu i zostanie udostępniony wszystkim zainteresowanym.

Konflikt w KOD się kończy

- Wszyscy wiedzą, że mamy konflikt w zarządzie KOD-u. Jednak za dwa tygodnie mamy wybory i będzie nowy zarząd oraz nowy przewodniczący – mówił. W związku z tym rozpoczął kampanię wyborczą, dzięki której zostanie przewodniczącym.

Brak obecności na scenie na ostatnim marszu tłumaczył, że jego zadaniem nie jest pojawianie się na scenie, ale budowanie ruchu i rozmawianie z ludźmi. A on sam nie czuje się marginalizowany przez liderów opozycji, ponieważ cały czas prowadzi rozmowy.

KOD nie wystartuje w wyborach

Mateusz Kijowski mówił o swojej wizji na KOD, który ma być poza polityką partyjną. – Obywatele powinni być partnerami dla polityków. Gdy ludzie siedzą tylko przed telewizorem, to trudno zgadnąć, czego oni oczekują. KOD ma pomóc się zaktywizować i wyrażać swoje zdanie – tłumaczył.

Zapewnił też, że KOD nie wystartuje w wyborach, choć jest prowadzona debata na ten temat. – Kiedy mówię na spotkaniach, że nie wystartujemy w wyborach, to na sali jest niemal owacja na stojąco – mówił Mateusz Kijowski.

Lider KOD-u chciałby, aby politycy prowadzili dialog ze społeczeństwem. Jednak jest przeciwny organizacji referendum ws. konstytucji, które zapowiedział prezydent Andrzej Duda.

- Referendum jest najgorszą formą prowadzenie dialogu ze społeczeństwem. To spektakl populizmu. Przykład referendum w Wielkiej Brytanii to pokazał najlepiej. Najlepszą formą dialogu jest codzienna publiczna debata polityków z obywatelami, a nie kto kogo wykończy – mówił Mateusz Kijowski.

Źródło artykułu:Telewizja WP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (191)