Ksiądz oskarżony o przestępstwa seksualne. Ruszył proces

Przed Sądem Rejonowym w Kętrzynie (woj. warmińsko-mazurskie) rozpoczął się proces księdza Jarosława M., który jest oskarżony o dopuszczenie się do tzw. innych czynności seksualnych wobec dziewczynek poniżej 15. roku życia.

Ksiądz oskarżony o przestępstwa seksualne. Ruszył proces
Źródło zdjęć: © PAP | Darek Delmanowicz

24.04.2017 | aktual.: 24.04.2017 15:16

"Inne czynności seksualne"

Ze względu na charakter zarzutów proces toczy się za zamkniętymi drzwiami. Oskarżonego nie było w poniedziałek w sądzie. Wyjaśnienia będzie składał prawdopodobnie podczas następnej rozprawy. Sąd wyznaczył terminy trzech kolejnych rozpraw do 10 maja.

Jak poinformowała rzecznik olsztyńskiego sądu okręgowego Agnieszka Żegarska, w rozprawie uczestniczył obrońca Jarosława M. i oskarżyciel, stawiła się także matka jednej z pokrzywdzonych dziewczynek. - Tego dnia przewód sądowy został otwarty, odtworzone zostały nagrania z przesłuchań pokrzywdzonych dziewczynek - dodała sędzia.

Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce oskarżyła duchownego o dopuszczenie się oraz usiłowanie dopuszczenia się "innej czynności seksualnej" wobec ośmiu małoletnich poniżej 15. roku. W języku prawnym oznacza to zachowania o seksualnej intencji, które nie są obcowaniem płciowym (zwykle chodzi o dotykanie o charakterze intymnym). Do zdarzeń objętych aktem oskarżenia dochodziło w latach 1997-2000 i 2011-2012 w wiejskich parafiach w okolicach Ornety i Kętrzyna, gdzie oskarżony był proboszczem.

Śledczy badali sprawę po zawiadomieniu od dyrektorki szkoły, która dowiedziała się od swoich uczennic o niewłaściwych zachowaniach duchownego. Z relacji dziewczynek wynikało, że ksiądz miał namawiać je do rozbierania się i kąpieli w jego obecności, a także dotykać je w trakcie nauki pływania. Miało do tego dochodzić podczas wakacyjnych wyjazdów nad jeziora organizowanych dla dzieci z ubogich rodzin, a także w łazience na plebanii.

Wcześniejsze śledztwo w tej sprawie było dwukrotnie umarzane przez Prokuraturę Rejonową w Kętrzynie, która uzasadniała to brakiem znamion czynu zabronionego i dostatecznych dowodów popełnienia przestępstwa. Śledczy oceniali wówczas, że "z etycznego punktu widzenia pewne zachowania księdza były niewłaściwe, nie udowodniono natomiast, aby miały one podtekst seksualny".

Sprawa była wielokrotnie relacjonowana przez media

Postępowanie podjęto na nowo pod koniec 2015 roku, a prokuratura generalna wyznaczyła do jego prowadzenia prokuraturę w Ostrołęce, która zebrała nowe dowody i po analizie całości materiału pod koniec ubiegłego roku skierowała do sądu akt oskarżenia.

Jak informowała wówczas prokuratura, Jarosław M. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Zakazano mu kontaktowania się z pokrzywdzonymi dziećmi i ich opiekunami.

Po oskarżeniu duchownego rzecznik prasowy Kurii Warmińskiej ks. Marcin Sawicki przypomniał, że sprawa toczy się od kilku lat, a ksiądz został odwołany z obowiązków proboszcza i odsunięty przez biskupa od pracy z dziećmi i młodzieżą. Metropolita warmiński ma podjąć dalsze postępowanie wobec oskarżonego księdza zgodnie ze wskazaniami Kongregacji Nauki Wiary, po prawomocnym orzeczeniu sądu.

Źródło: WP, PAP

molestowanieprocesksiądz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (162)